Tydzień bez zabawek

ponad 6 lat temu

Wyobrażając sobie salę przedszkolną zazwyczaj mamy na myśli pięknie umeblowane pomieszczenia z oszałamiającą wręcz ilością zabawek. Przedmioty takie, jak samochodziki, klocki czy lalki i maskotki to obowiązkowe elementy wyposażenia w każdym przedszkolu. Jednak w naszym przedszkolu zabawki wyjechały na tygodniowe wakacje, a w ich miejsce zawitały kartony, rolki, pudełka, butelki, zakrętki, sznurki, rurki, tuby i wiele różnych rzeczy, które zabawkami nie są. Ale było tak do czasu, gdy trafiły na nasze przedszkolaki.

 

Początkowo dzieci próbowały odnaleźć się w nowej rzeczywistości, szybko jednak zaczęły tworzyć. Najpierw samochody, domki, bazy, a był to zaledwie początek możliwości naszych przedszkolaków. W salach powstały całe miasta z bankami, sklepami, aptekami, nie brakowało też zakładów usługowych takich jak: salon kosmetyczny, fryzjerski. Powstały również biura, hotele, więzienie, a nawet zoo.

Wielką frajdą była możliwość przejażdżki kartonowym autem, czy lot samolotem, jazda kartonową windą z upchanymi pasażerami (na zasadzie ilu nas się zmieści w kartonie?). Radość dzieciom sprawiało przechodzenie tunelem zrobionym z kartonowych pudeł, bycie prezesem banku, właścicielem sklepu, kosmetyczką czy strażnikiem w więzieniu.

"Tydzień bez zabawek” był doskonalą okazją do rozwijania wyobraźni i kreatywności przedszkolaków, prowokował do działania. Podczas tworzenia dzieci uczyły się sklejać taśmą oraz klejem na gorąco, tapetować lub malować kartonowe domy. Wycinały, wydzierały, kleiły, wiązały. Dodatkowo zdobyły umiejętność sztuki negocjacji i doskonaliły umiejętności rozwiązywania konfliktów. Szczególnie starszaki chętnie pomagały młodszym kolegom i współpracowały z rówieśnikami. Ogromną dumą napawało je wykonanie zabawki według własnego projektu! Dzięki tym działaniom każdy przedszkolak przełamał brak wiary we własne możliwości i poznał radość tworzenia, doskonaląc przy okazji swe umiejętności manualne oraz plastyczno-techniczne.  Dzieci nauczyły się, że do wspaniałej zabawy wystarczy jedynie odrobina wyobraźni. Przekonały się, jak wiele niepowtarzalnych rzeczy można zrobić samemu bądź z pomocą nauczyciela, a czas wolny można spędzać inaczej niż przed telewizorem czy komputerem.

Dziś, gdy zabawki wróciły na półki, wiemy jedno, za rok też wyślemy je na wakacje. Może nawet na dłużej.

Dodaj komentarz